Szkolenie, w domu, z pierwszej pomocy to bardzo dobra możliwość nauki tak ważnych umiejętności jak pierwsza pomoc. Instruktor przyjeżdża do Ciebie, do domu i szkoli całą rodzinę z dowolnych tematów. Zapoznaj się z naszą ofertą szkoleń w domu tutaj.
Pomogliśmy Alexowi. Zrobiliśmy szkolenie z pierwszej pomocy dla rodziny, w domu
Szkolenie z pierwszej pomocy w domu.
Kurs pierwszej pomocy w domu Doroty zrealizowaliśmy na początku grudnia. W szkoleniu z pierwszej pomocy, w domu, brała udział więc „najlepsza babcia na świecie” Ania, jej syn Piotr i córka Dorota oraz żona Piotra – Paulina. W takim zespole, pod czujnym okiem najmłodszego dziecka zdobywali wiedzę na temat pierwszej pomocy.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, zorganizowaliśmy nie jeden taki kurs pierwszej pomocy dla rodziny, u klienta w domu, z ogromnym powodzeniem. Jednak tym razem, włączyliśmy się w akcję wsparcia małego Alexa, w jego walce o życie. Chłopiec kilka tygodniu po urodzeniu został zdiagnozowany, a wynik tej diagnozy to SMA typu 1. Wyrok śmierci. Niemniej jest szansa, są możliwości i warto je wyczerpać. Zrobić wszystko, by pomóc chłopcowi. Obecnie nadal trwają licytacje różnych usług i przedmiotów, które są licytowane przez blisko 50 tysięcy osób. Kwoty te przekazywane na zbiórki. Globalnie trzeba uzbierać 9 000 000 złotych. Obecnie jest już 8 000 000. Jeżeli chcesz pomóc, wejdź na stronę fb i weź udział w licytacjach dla Alexa. My wystawiliśmy nasze umiejętności na aukcję. Kurs pierwszej pomocy dla rodziny, w domu, dla 4 wybranych osób, zapewniając pełen profesjonalizm, 4 manekiny, 4 AED i nasz pomysł na zajęcia.

Jeżeli nie masz czasu na spotkanie z ratownikiem medycznym w domu. Warto pomyśleć o dobrym kursie w sieci. Mamy dla Ciebie bardzo dobry kurs pierwszej pomocy online. W którym możesz poznać tajniki pierwszej pomocy dziecku. Zobacz 13 lekcji, każda po kilkanaście minut, dotyczące różnych zagadnień z pierwszej pomocy. Wszystko przedstawione z udziałem naszych dzieci!
Dorota wylicytowała nasze szkolenie z pierwszej pomocy w domu, dla rodziny
Dorota, fantastyczna kobieta, matka trójki dzieci, o których bezpieczeństwo dba z najwyższą starannością. Wrażliwa na to, co dzieje się w koło i mimo że ma fantastycznego specjalistę od leczenia i ratowania w domu, wybrała nasz kurs. Zaprosiła na niego swoją mamę, brata i jego żonę. Tak więc zrobiliśmy w sumie razem dwie wspaniałe rzeczy! Pierwsza to pomoc małemu chłopcu, którego przecież mama też pomaga innym, jest lekarzem na oddziale onkologii, bardzo to trudny oddział. Drugą rzeczą było nabycie umiejętności ratowania, w stanach zagrożenia życia osób, które będą tego wymagać.
Jeżeli chcecie wesprzeć małego Alexa kwotą, wystarczy wejść na siępomaga.pl Przeczytacie historię chłopca, jego rodziców i zdecydujecie, czy możecie mu pomóc.
Szkolenie z pierwszej pomocy odbyło się w domu Doroty
Spotkaliśmy się więc w domu Doroty, gzie czekała już babcia Ania. Chwilę po moim przybyciu na miejscu pojawili się Piotr i Paulina. Szybka kawa i ruszyliśmy z tematem. Na pierwszy ogień poszła scenka z omdleniem w toalecie. Każdy więc musiał sprawdzić swoje umiejętności z pierwszej pomocy, z jakimi przyszedł na szkolenie. Doskonały punkt odniesienia do tego, z czym zakończymy szkolenie. Czasami nie zdajemy sobie sprawy, że po prostu nie umiemy udzielać tej pomocy, choć wydaje nam się, że jest inaczej. Po takim teście, przeszliśmy do właściwej części szkolenia.
Kurs pierwszej pomocy dla rodziny obejmował zarówno tematy o ratowaniu dorosłych, jak i tematykę o dzieciach.
Każdy więc uczył się jak pomóc w omdleniu, następnie co zrobić, kiedy taka pomoc jest nieskuteczna, układając w pozycję bezpieczną. Działaliśmy z poszkodowanym, który przestał oddychać, a następnie jak wykorzystać defibrylator AED. Każdy z uczestników mógł uruchomić urządzenie, a moim zadaniem było podkreślenie jak ważny to sprzęt i jak bardzo skuteczny, wykorzystany w pierwszych minutach.
Jak udzielić pierwszej pomocy dzieciom w domu?
Kiedy już przeszkoliliśmy wszystkich z podstawowych elementów pierwszej pomocy, mogliśmy płynnie opanować tematykę związaną z dziećmi. Tutaj skupiliśmy się na dwóch zagadnieniach. Pierwszym było zadławienie dziecka, częściowa niedrożność dróg oddechowych, a drugim zatrzymanie krążenia (choć w obrębie pierwszej pomocy, należałoby powiedzieć, brak oddechu u dzieci). Tym sposobem mogliśmy zrealizować cały program szkolenia z pierwszej pomocy, jaki realizujemy dla firm. Spotkanie trwało blisko 4 godziny, ale przyniosło wiele korzyści i zadowolenia.
Dorota napisała po szkoleniu:
Moja mama jest pod przeogromnym wrażeniem, bo wyobrażała sobie chyba suchą teorię i słuchanie


Robimy naprawdę dobre kursy!
Cieszę się, że kurs pierwszej pomocy dla rodziny przyniósł nie tylko wymierne korzyści dla rodziny Doroty. Kurs ten dał również wsparcie dla małego chłopca i jego rodziców. Czasami myślę, że przede wszystkim dla nich! Trzymajcie się więc mocno i walczcie! Musi się udać!