Kurs pierwszej pomocy w Sanoku. W zeszłym tygodniu wybraliśmy się do Sanoka, aby tam zorganizować szkolenie pierwszej pomocy dla pracowników Banku.
W środę skontaktował się ze mną stały klient, z którym współpracujemy od trzech lat i poprosił o wydawałoby się typową usługę. Bank w Sanoku został zwycięzca konkursu zorganizowanego dla współpracujących z Concordia Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych instytucji finansowych. Nagrodą główną w tej wewnętrznej rywalizacji był defibrylator AED. Genialne urządzenie, które połączone z odpowiednim kursem pierwszej pomocy dla bankowców podnosi skuteczność ratowania do 70 procent. I my to szkolenie zrealizowaliśmy.
Skuteczność akcji ratunkowych w przypadkach nagłego zatrzymania krążenia waha się obecnie w granicach 11%.

Podczas wykonywania RKO trzeba zwrócić uwagę na poprawność uciśnięć. Technika jest ściśle określona w wytycznych Europejskiej Rady Resuscytacji (ERC) i Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego (AHA). Zalecenie jest takie, żeby klatkę piersiową uciskać na głębokość 5–6 cm z zachowaniem jej pełnej relaksacji z częstością 100–120 uciśnięć na minutę.

Defibrylator jest urządzeniem, które bardzo dobrze sprawdza się w takich sytuacjach. W piątek więc zaczęliśmy te umiejętności wprowadzać w zakres kompetencji pracowników banku w Sanoku. W sali konferencyjnej rozłożyliśmy stoły i na podłodze przez blisko 5 godzin zajęć trenowaliśmy sytuacje, w których każdy z nas może się znaleźć. Warto wówczas zachować się adekwatnie i zastosować odpowiednie działania. Grupa liczyła 10 osób, dlatego jeden ratownik aktywizował wszystkich jednocześnie. To dobry sposób na wykonanie bardzo dużej liczby powtórzeń danych czynności, tak by wytworzyć namiastkę pamięci mięśniowej.
Kurs pierwszej pomocy w Sanoku dla pracowników banku.
Na tapetę poszedł więc temat omdleń, które przecież mogą wydarzyć się w sali obsługi banku. Trzeba wiedzieć jak zastosować pozycję bezpieczną, kiedy omdlała osoba nie odzyska przytomności. W kolejnych częściach szkolenia z pierwszej pomocy trener pokazał, jak działa defibrylator i jaką ważną częścią ratowania to urządzenie jest. U osoby nieoddychającej jest to bezwzględne narzędzie, jeżeli nie będziemy nim dysponować, przywiezie je Zespół Ratownictwa Medycznego. Ciężko będzie uzyskać defibrylację w ciągu trzech minut. Pogotowie średnio przyjeżdża po kilku minutach, gdzie szanse na ratunek drastycznie maleją. Cieszymy się więc, że defibrylator AED zawitał do sanockiego Banku Spółdzielczego, a my mogliśmy przyłożyć do tego swoje trzy grosze.

To była prawdziwa przyjemność. Dziękujemy za zaufanie i kolejne dobre, udane szkolenie. Zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą kursów dla pracowników administracji i biur.
Marcin Sydor – instruktor pierwszej pomocy od 18 lat – ratownik medyczny. Zrealizował ponad 3000 projektów szkoleniowych. Absolwent Wojskowej Szkoły Chorążych, Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Ratownik medyczny w III i IV zmianie PKW IRAK. Weteran. Ukończyłem kursy: ALS, ACLS, BTLS, EPLS, wypadki masowe i katastrofy oraz wiele innych. Zdobył doświadczenie zajmując stanowiska: kierownika zespołu ratownictwa medycznego, dyspozytora Wielkopolskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Poznaniu oraz dyspozytora w Gnieźnie. Zarządza 15 osobowym zespołem instruktorów pierwszej pomocy, koordynując wszystkie szkoleniowe projekty